środa, 24 listopada 2010

Aktualzacja, polecam i nie wiem co jeszcze.

Okej, więc wszystko będę punktować, bo tak chyba będzie mi mimo wszystko łatwiej ;)
1. jakiś czas temu jak wiecie na blogu Oleski było rozdanie, które udało mi się wygrać ;)

Szczerze mówiąc to pierwszy raz w życiu coś wygrałam :P za jakiś czas pojawi się notka ze zdjęciami itd na temat tych lakierów jednak najpierw muszę sprawdzić ich trwałość z moim bardziej wiarygodnym top coat'em bo po tym nowym to każdy lakier odpryskiwał po 2 max 3 dniach więc póki co się nie wypowiadam, ale - bądźcie czujni ;P
2. po obejrzeniu kolejnego video izabelle25D i po zachwyceniu się po raz kolejny jej lakierem i po usłyszeniu po raz kolejny (tak, wiem, powtarzam się) że lakier ten zrobiła sama w sensie wymieszała ze sobą kolory i takie oto coś jej wyszło, postanowiłam 'zrobić' swój i ja. Jednakowoż nie jestem do tego koloru specjalnie przekonana, moze następnym razem będzie lepiej.

3. mój mężczyzna (dalej zwany M) podarował mi (najdziwniejsze, ze bez okazji) 'pudełko'
na lakiery, gdyż chyba pomiędzy narzekaniem na smród lakieru a oglądaniem TV zauważył, że moja kolekcja się powoli acz systematycznie rozrasta, więc chcąc być zaradnym mężczyzną, mój wspaniałomyślny M przytargał takie oto pudełko, o pochodzenie którego nie pytam, najważniejsze że wszystko mi się tam jeszcze mieści:


4. Z radością stwierdzam, że 'moja' Natura zaczyna się rozwijać (m. in. pojawiła sie szafa KOBO, ale fakt, że nadal nie ma Catrice, pominę) gdyż znalazłam dziś, usunięte jakiś czas temu, produkty firmy Paloma, wiec postanowiłam zaopatrzyć się przez polecany już daawno przez MizzVintage albo wtedy jeszcze VintageSister przyspieszacz wysychania lakieru z tejże firmy, póki co jedynie nie podoba mi się cienki pędzelek, a jak sięsprawuje - poinformuję na twitterze( klik! )


5. chciałam jeszcze polecić wam Hydrożelowe płatki pod oczy firmy MarionSpa. Generalnie wszelkie produkty tej firmy typu maseczki, płatki, peelingi itd mogę wam polecić, gdyż póki co na żadnym z ich produktów się nie zawiodłam. Wracając do płatków. Kosztują one w granicach 7-9zł, w każdym razie nie wiecej niż 10zł. W opakowaniu znajduje się jedna para płatków, do jednorazowego użycia (znam przypadki gdzie to dziewczyna próbowała dwa razy użyć tych płatków), płatki przyklejacie gładką warstwą do skóry i macie 30min na relaks. Podoba mi się to, że te płatki dają delikatne uczucie chłodu. Dodatkowo mają w sobie kwas hialuronowy i kolagen czyli napinają i ujędrniają skórę pod naszymi oczkami, a dzieki ekstraktowi z ogórka daja delikatny efekt rozjaśnienia cieni pod oczami, jednak nie jest to nic spektakularnego, więc nie nastawiajcie sie na meeega różnicę ;) Podsumowując: polecam.